Słowniczek pojęć biegowych
Czasami używam słów, które nie są zrozumiale dla ludzi, którzy dopiero zaczynają biegać. Zwykle są to biegowe terminy niezrozumiałe dla niebiegaczy. Czasami są to określenie profesora, niezrozumiałe nawet dla biegaczy. A czasami terminy z zakresu anatomii czy fizjologii, które mogą sprawić kłopot każdemu, kto nie miał do czynienia z taką wiedzą. Zatem wyjaśniam. Oto słowniczek pojęć biegowych. Można do niego zawsze zajrzeć. I postaram się go uzupełniać.
Zacznijmy od najważniejszego: Slow Jogging
Slow Jogging to bardzo spokojny bieg – w tempie poniżej progu mleczanowego, czyli w tempie Niko Niko, z lądowaniem na śródstopiu i kadencją 180 kroków na minutę. Spokojny bieg z niższą kadencją, albo trucht z lądowaniem na całej stopie nie powinien być nazywany slow joggingiem. Tę nazwę stworzył profesor Tanaka, właśnie po to by odróżnić tę konkretną formę ruchu od zwykłego truchtu czy joggingu.
Jogging
Skoro już wyjaśniam określenie slow jogging, warto wytłumaczyć, co to ten jogging. Przytoczę tu definicję z Wikpedii, Jogging to przebieżka, bieg w wolnym tempie, zwykle na świeżym powietrzu z prędkością 7-9 km/h celem utrzymania i/lub poprawy kondycji fizycznej bez forsownego wysiłku. Jak widać, nie ma tu mowy o kadencji i zwykle ta kadencja w przypadku joggingu jest niższa, ani o technice lądowania na śródstopiu, bo do niedawna nikt się tym nie przejmował.
Trucht
Z pozoru jest to wyjaśnienie bez sensu, bo przecież jogging to po polsku trucht, ale zwyczajowo, te nazwy wcale nie są używane zamiennie. Określenie trucht zwykle odnosi się do rozgrzewki, lub schłodzenia. Jogging zwykle oznacza całą sesję – po prostu spokojny bieg przez godzinę. Na przykład: uprawiamy poranny jogging, truchtamy przed zawodami, żeby się rozgrzać.
A co to jest to schłodzenie?
To końcowa część treningu, by uspokoić nasze krążenie, tętno i dosłownie schłodzić organizm. Przy slow joggingu, na zakończenie można obniżyć kadencję, albo przejść do marszu.
Niko Niko
Po japońsku znaczy uśmiech. Profesor nazwał tym określeniem tempo z jakim poruszamy się przy slow joggingu. Jest to tempo na tyle wolne, by swobodnie rozmawiać, nie łapiąc przy tym zadyszki. Ponieważ slow jogging jest dla każdego, i dla tych z dobrą kondycją i wydolnością, i tych który nigdy nie uprawiali żadnej aktywności i mają bardzo niską wydolność, więc nie używa się wartości liczbowej do określenia tempa. Bo dla starszej pani Niko Niko to będzie 12 min/km, a dla wyczynowego maratończyka 5 min/km
Tempo biegu
To nic innego jak prędkość poruszania się, nieco inaczej wyrażona. Prędkość zwykle określamy w kilometrach na godzinę, czyli ile kilometrów jesteśmy w stanie przebiec w godzinę. Tempo mówi nam w ile minut pokonamy jeden kilometr. Czyli 6 min/km mówi nam, że jeden kilometr pokonujemy w 6 minut, co jak nietrudno policzyć, oznacza prędkość 10km/h. Zegarki biegowe zwykle pokazują nam tempo.
Kadencja
Kadencja to po prostu rytm biegu, czyli ilość kroków na minutę. W slow joggingu dążymy by było to 180 kroków/min, choć dla początkujących może to być trudne. To również optymalna kadencja dla biegu długodystansowego. Eliud Kopchoge, najszybszy maratończyk świata biega z taką właśnie kadencją, 180 kroków na minutę. Jest tak szybki, bo robi znacznie dłuższe kroki niż ja, czy cała reszta świata biegająca z taką kadencją.
Sklepienie stopy
Sklepienie stopy to łuk stopy utworzony przez kości stopy podtrzymywane przez ścięgna oraz mięśnie zarówno stopy jak i łydek. Cały ten skomplikowany układ kości, ścięgien i mięśni działa jak amortyzator, gdy stopa uderza śródstopiem o podłoże. Lądowanie na śródstopiu podczas biegu jest bezpieczniejsze dla biegacza, bo wstrząsy nie przenoszą się na stawy kolanowe, biodrowe i kręgosłup.
Śródstopie
Śródstopie to część stopy między palcami a sklepieniem. Patrząc na naszą podeszwę stopy, możemy zobaczyć tam coś w rodzaju poduszeczki. Jest to faktycznie poduszka tłuszczowa, która dodatkowo amortyzuje zetknięcie się z podłożem. W samochody wyposażone są w amortyzatory i opony, nasza stopa ma sklepienie i poduszkę tłuszczową.
Jednostka treningowa
Podstawowy element planu treningowego. Jest to logicznie ułożony zbór ćwiczeń, którego celem jest budowanie jakiejś cechy motorycznej, albo kilku cech jednocześnie. Jeśli slow jogging chcemy nazwać jednostką treningową, powinien składać się kilku części: rozgrzewki, biegu głównego, schłodzenia i ćwiczeń rozciągających. I dobrze by miał odkreśloną objętość czyli czas biegu albo ilość pokonanych kilometrów. I w naszym planie powinny się też znaleźć inne jednostki, np. budujące siłę i szybkość. I wtedy możemy powiedzieć, że slow jogging to jednostka treningowa budująca nam wytrzymałość. Jeśli wychodzimy po prostu potruchtać, dla przyjemności i zdrowia, to idziemy potruchtać i nie musimy używać mądrych słów. Wytrzymałość będzie nam się budować, bez względu na to jak to nazwiemy.
Cechy motoryczne
Cechy motoryczne to cechy, które pozwalają nam się sprawnie poruszać naszym ciałem. Główne cechy motoryczne to siła, wytrzymałość, szybkość i zwinność. Poboczne cechy motoryczne to skoczność, gibkość i zręczność. Slow jogging rozwija wytrzymałość, przez to że pooprawia wydolność organizmu.
Wydolność to zdolność organizmu to wykonywania pracy przez długi czas. Natomiast wytrzymałość to stopień w jakim biegacz jest wstanie wykorzystać ten potencjał. Oba terminy używane są często zamiennie. I ma to sens, bo wytrzymałość biegacza zależy od wydolności jego organizmu.
Drop buta
To spadek buta pomiędzy piętą a palcami. Lub inaczej, różnica grubości podeszwy między palcami a piętą. Idealne buty do slow joggingu powinny mieć drop zerowy. Wtedy stopa jest takim ułożeniu, jakbyśmy stali boso. Będzie dobrze jeśli buty nie mają więcej niż 6 mm.
Buty z dużą amortyzacją mają zwykle duży drop, 10 mm i więcej. To są buty przeznaczone dla biegaczy którzy lądują na pięcie i przetaczają stopę. Problem polega na tym, że producenci oraz sklepy biegowe często nie podają takiej informacji i trzeba pogrzebać w necie. Częściej takie informacje znajdziemy u blogerów biegowych, specjalizujących się w testowaniu i opisywaniu sprzętu. Moim faworytem jest PawełBiega.pl i często korzystam z jego wiedzy.
Buty minimalistyczne
Buty minimalistyczne to buty bez amortyzacji, z zerowym dropem. Takie, które nie robią roboty za nasze stopy. Mają płaską i elastyczną podeszwę, nie mają bardzo sztywnych napiętków, ani żadnych dodatkowych usztywnień. To są najlepsze buty do slow joggingu. Można też spotkać określenie buty do biegania naturalnego.
Maraton
To bieg na dystansie 42 km 195 metrów. I tylko taki bieg możemy nazwać maratonem. Zatem pytanie: “ile kilometrów ma ten maraton?” raczej nie ma sensu. No chyba że nie wiemy jak długi jest maraton, ale wtedy pytanie by brzmiało „Ile kilometrówka ma maraton”
Półmaraton to połowa tego dystansu, czyli 21 km i 96,5 metra. Ultramaraton to każdy dystans powyżej 42,195 km, niemniej ultrasi zazwyczaj używają nazwy ultramaraton dla biegu powyżej 50 km.
Zdjęcie tytułowe: Dmitry Ratushny / Unsplash
Beata
Biegaczka, maratonka, ultramaratonka oraz instruktor slow joggingu. Z wykształcenia nauczyciel wuefu, ale zawodowo zajmuję się marketingiem, a w wolnym czasie prowadzę zajęcia slow joggingu, biegam i od czasu do czasu startuję w biegach górskich.